Oceń
Funkcjonariusze Straży Granicznej interweniowali na pokładzie samolotu lecącego do Polski wobec agresywnego pasażera. Pijany mężczyzna był wulgarny i nie stosował się do poleceń załogi oraz kapitana.
Do tego incydentu doszło w zeszły piątek 4 marca. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej we Wrocławiu-Strachowicach otrzymali od kapitana samolotu lecącego z Wielkiej Brytanii do Polski prośbę o interwencję wobec pijanego pasażera.
Zobacz także: Najbardziej irytujące zachowania pasażerów linii lotniczych. Ranking nie pozostawia złudzeń
Awantura na pokładzie samolotu lecącego do Polski
Jak czytamy na portalu nadodrzanski.strazgraniczna.pl, 39-letni mieszkaniec Dolnego Śląska zachowywał się agresywnie. Był wulgarny i nie stosował się do poleceń załogi pokładowej oraz kapitana. Konieczna była interwencja Straży Granicznej. Po wylądowaniu statku powietrznego funkcjonariusze przy pomocy chwytów transportowych wyprowadzili mężczyznę z samolotu.
Mieszkaniec Dolnego Śląska został odprowadzony do pomieszczeń służbowych. Na miejsce wezwano ratownika medycznego, jednak pasażer nie chciał poddawać się żadnym badaniom. Mężczyzna - jak czytamy na stronie Straży Granicznej - cały czas używał wulgarnych słów, obrażając m.in. funkcjonariuszy. Przeklinał i odmawiał współpracy. W związku z tym zadecydowano o wezwaniu policji.
Funkcjonariusze przeprowadzili badanie stanu trzeźwości podróżnego. Okazało się, że 39-latek miał niemal 2,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Przez dwa dni, do niedzieli, mężczyzna przebywał pod nadzorem policji. Funkcjonariusze nałożyli na niego karę grzywny w wysokości 1500 zł.
RadioZET.pl/nadodrzanski.strazgraniczna.pl
Oceń artykuł