Oceń
Pandemia koronawirusa już rok temu całkowicie zmieniła nasze życie. Zakażeń przybywa, a rządy poszczególnych krajów robią, co mogą, aby uchronić obywateli przed zarażeniem. W tym celu wprowadzane są różnego rodzaju restrykcje, które mają zahamować rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Jednym z państw, które pozamykały restauracje, bary, puby i inne miejsca, które mogłyby potencjalnie kusić obywateli, jest Irlandia. Jednak jej mieszkańcy tak tęsknią za możliwością, chociażby napicia się piwa poza domem w towarzystwie bliskich, że wpadli na nietypowy pomysł.
Irlandczycy kupują najtańsze bilety lotnicze, ale wcale nie zamierzają z nich korzystać. Robią to po to, żeby móc spotkać się na lotnisku i wspólnie wypić piwo. Wszystko dlatego, że na lotniskach bary są pootwierane.
Koronawirus: Irlandczycy kupują tanie bilety lotnicze, aby móc napić się piwa na lotnisku
Irlandzkie i brytyjskie media donoszą, że kreatywni Irlandczycy znaleźli sposób na to, jak obejść restrykcje dotyczące zamkniętych barów i pubów w związku z pandemią koronawirusa. Całe grupy znajomych mają w tym celu kupować najtańsze bilety np. na loty Ryanairem, a następnie wcale ich nie wykorzystywać. Są one tylko ich przepustką do tego, żeby dostać się na lotnisko i móc skorzystać z barów i pubów, które tylko na lotniskach są otwarte.
Irlandczycy, którzy tęsknią za barami i pubami, są w stanie wydać na spotkanie ze znajomymi na lotnisku niemałe pieniądze. Po pierwsze muszą zapłacić za sam bilet, którego nie wykorzystają. Po drugie, aby napić się piwa, muszą spełnić jeden warunek - muszą najpierw zamówić posiłek za min. 9 euro. Później jeszcze dochodzi koszt piwa. Jednak wygląda na to, że niektórzy są w stanie wydać sporo pieniędzy, aby tylko móc skosztować normalnego życia sprzed pandemii.
I choć tego typu zachowanie jest łamaniem zasad wprowadzonych w kraju, zagraniczne media donoszą, że nie brakuje osób, które tak postępują. Przypominamy tylko, że zamknięcie restauracji, pubów i barów w Irlandii ma potrwać aż do 1 grudnia. Nie obowiązuje ono tylko na lotniskach, gdzie lokale gastronomiczne działają bez ograniczeń.
Oceń artykuł