Oceń
Od kilku tygodni największe lotniska w Wielkiej Brytanii zmagają się z ogromnym chaosem i paraliżem. Najtrudniejsza sytuacja panuje w portach Gatwick i Luton w pobliżu Londynu. Liczne opóźnienia, loty odwołane w ostatniej chwili i wielogodzinne kolejki pasażerów to efekt bardzo dużego popytu na podróże przy jednoczesnych brakach kadrowych wśród pracowników lotnisk.
Niedawno informowaliśmy, że linia easyJet podjęła decyzję o odwołaniu 240 lotów z Londyn-Gatwick, co doprowadziło do zakłócenia planów wakacyjnych niemal 36 tys. pasażerów. Okazuje się, że to tylko początek problemów. Na miejscu nadal panuje ogromny ścisk i chaos, czego efektem są liczne awantury i absurdalne wręcz sytuacje. Do jednej z nich doszło w poniedziałkowy wieczór (30 maja).
Chaos na lotnisku Londyn-Gatwick. Samolot odleciał bez pasażerów
Niecodzienne zdarzenie dotyczyło lotu hiszpańskiej linii Vuelingo (nr VY6209). Samolot miał wystartować z lotniska Gatwick do Florencji poniedziałek (30 maja) o godz. 20.20 lokalnego czasu.
Ostatecznie samolot taniego przewoźnika, czyli Airbus A319 mieszczący łącznie 144 osoby, wyleciał z 2-godzinnym opóźnieniem. Co ciekawie, na pokład nie zabrano żadnego pasażera. Jak to możliwe? Okazuje się, że podróżni nie zdążyli na swój lot, bo utknęli w ogromnych w kolejkach do odprawy, kontroli bezpieczeństwa czy punktu nadawania bagażu.
Jak podaje portal "Simple Flying", jednej z pasażerek udało się jakoś dotrzeć do bramki z lotem do Florencji (po 4 godzinach stania w kolejce) jednak została poinformowana, że "nie może wejść na pokład samolotu z powodu braku odpowiedniej liczby pracowników załogi pokładowej".
– Przekazano nam informację, że piloci postanowili odlecieć pustym samolotem bez żadnego pasażera na pokładzie z powodu zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Florencją. Priorytetem było cięcie kosztów, a nie obsługa pasażerów – powiedziała pasażerka, cytowana przez "SF".
Jak dodała, przez cały ten czas na lotnisku w Londynie było maksymalnie troje pracowników linii lotniczej Vueling, którzy zajmowali się wszystkimi lotami tego dnia. Podróżni, którzy czekali w długich kolejkach do odprawy czy kontroli bezpieczeństwa, nie otrzymali w ramach rekompensaty żadnych posiłków, napojów czy voucherów.
Sam przewoźnik Vueling na razie nie skomentował tego zdarzenia.
Źródło: Simple Flying, Fly4free
Oceń artykuł