Oceń
Ryanair już wcześniej zapewniał, że nie będzie wymagał od swoich pasażerów szczepień przeciwko Covid-19. Jednocześnie dyrektor generalny irlandzkiej linii Eddie Wilson uważa, że to rządy poszczególnych krajów powinny wprowadzić zakaz lotów dla osób niezaszczepionych. "Przyszłością w kontekście podróży lotniczych powinna być szczepionka i dawka uzupełniająca" – wyjaśnił.
Ryanair już po raz kolejny otwarcie opowiada się po stronie szczepień. Pod koniec minionego roku prezes irlandzkiej linii Michael O'Leary skrytykował wprowadzanie obowiązkowych testów jako warunków podróży. Dodał, że tylko w pełni zaszczepieni pasażerowie powinni móc latać samolotem.
Bardzo podobne stanowisko ma dyrektor generalny Ryanaira, Eddie Wilson, który opowiada się za wprowadzeniem ograniczeń dla osób niezaszczepionych.
Ryanair: "Niezaszczepieni nie powinni mieć prawa do latania"
Eddie Wilson w rozmowie z irlandzką stacją radiową Newstalk przyznał, że to władze poszczególnych krajów, a nie linia, powinna wymagać szczepień od pasażerów. Dodał, że takie regulacje powinny zostać wprowadzone jak najszybciej, aby w samolotach mogli przebywać wyłącznie zaszczepieni lub ozdrowieńcy.
– Wszyscy powinni zostać zaszczepieni (…) Nie chodzi tylko o wakacje, ale także o biznes, wizyty u przyjaciół, rodziny oraz w celach edukacyjnych – powiedział Wilson. – Przyszłością w kontekście podróży lotniczych powinna być szczepionka i dawka uzupełniająca, które chronią wszystkie osoby przebywające na pokładzie – dodał.
Dyrektor generalny irlandzkiej linii wyjaśnił, że w przypadku osób, które ze względów zdrowotnych nie mogą przyjąć szczepienia, taki wymóg nie powinien oczywiście dotyczyć.
Wizz Air również popiera szczepienia
Nie tylko Ryanair wskazuje na duże znaczenie szczepień w kontekście podróży samolotem. Na początku grudnia prezes Wizz Aira Jozsef Varadi przyznał, że musiał mocno ograniczyć liczbę lotów z Polski ze względu na niski wskaźnik szczepień wśród Polaków.
– To jest – przykro to mówić – konsekwencja słabego wyniku akcji szczepień w Polsce. Jaki jest sens latania na tak wielu trasach z kraju, który poziom szczepień ma ledwie na poziomie 50 procent? Doświadczenie uczy, że można się spodziewać samych problemów, lockdownów, zamykania lotnisk itp. Zresztą z dokładnie takiego samego powodu ograniczyliśmy też naszą obecność np. w Rumunii – wyjaśnił wówczas Varadi.
Źródło: Fly4free, newstalk.com
Oceń artykuł