Bułgaria chce zniechęcić Rosjan do podróży. Wizy turystyczne dwa razy droższe
Bułgaria dwukrotnie podwyższa ceny wiz dla Rosjan. Chce w ten sposób ograniczyć podróże rosyjskich turystów do Europy. Szacuje się, że na czarnomorskim wybrzeżu nieruchomości posiada ponad 100 tys. obywateli kraju rządzonego przez Putina. Jak podkreślił tymczasowy minister turystyki Ilin Dimitrow, Rosjanie nadal będą mogli nadal przyjeżdżać do Bułgarii i posiadać w niej majątki. By jednak zniechęcić ich do przyjazdów do Europy, postanowiono znacznie podwyższyć opłatę za wizę.

Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie stale mówi się o konieczności zmiany przepisów dotyczących wydawania wiz turystycznych obywatelom Rosji. Kwestia ograniczeń wizowych dla obywateli kraju rządzonego przez Putina była omawiana w środę 31 sierpnia w Pradze na posiedzeniu unijnych ministrów spraw zagranicznych. Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ogłosił wówczas, że uzgodniono pełne zawieszenie umowy z Rosją o ułatwieniach wizowych, które zostało zawarte w 2007 roku. "W praktyce oznacza to, że liczba nowych wiz zostanie znacząco ograniczona, a ich otrzymanie będzie trwało dłużej" – wyjaśniał Borrell na konferencji prasowej.
Niektóre kraje już ogłaszają zmiany. Bułgaria chce dwukrotnie podwyższyć ceny wiz dla obywateli Federacji Rosyjskiej.
Bułgaria. Wizy dla Rosjan dwa razy droższe
Do tej pory bułgarskie wizy dla Rosjan kosztowały 35 euro. Po środowym spotkaniu europejskich ministrów spraw zagranicznych w Pradze, gdzie podniesiono temat zawieszeniu umowy o uproszczonym wydawaniu wiz, ich cena wzrosła do 80 euro.
– Nie można zakazać Rosjanom wjazdu do kraju, ale wizy będą droższe – wyjaśnił minister turystyki Bułgarii Ilin Dimitrow.
Minister poinformował, że od początku roku Bułgarię odwiedziło ponad 60 tys. Rosjan, chociaż obecnie między krajami nie ma bezpośrednich połączeń lotniczych.
Ponad 100 tys. obywateli rosyjskich posiada nieruchomości na wybrzeżu czarnomorskim. Rosjanie wjeżdżają obecnie do Bułgarii przez Turcję, co wiąże się z dodatkowymi wydatkami – mówił minister. Dodał, że obywatele Rosji są jednak małą częścią 5,1 mln turystów, którzy w 2022 r. odwiedzili Bułgarię.
Według agencji nieruchomości nie widać poważnego odpływu Rosjan z bułgarskiego rynku nieruchomości. Przedstawiciele branży spodziewali się takiej tendencji, ale teraz oceniają, że Rosjanie postanowili przeczekać i na razie nie sprzedawać swoich apartamentów nad Morzem Czarnym.
Źródło: PAP (Ewgenia Manołowa)