,

Chaos na kolejnym europejskim lotnisku. Strajki i odwołane loty w Belgii

18.10.2022 09:01

W porcie lotniczym Bruksela-Charleroi doszło do strajku pracowników ochrony. Przez to też pasażerowie stali w wielogodzinnych kolejkach, a niektóre loty przekierowano na inne lotniska. Chaos w pewnym momencie był tak duży, że władze obiektu podjęły w poniedziałek po południu decyzję o jego zamknięciu.

Pasażerowie w kolejkach podczas strajku na lotnisku w Belgii
fot. NICOLAS MAETERLINCK/AFP/East News

Pracownicy firmy Security Master, którzy zajmują się zapewnianiem bezpieczeństwa pasażerów na lotnisku w Brukseli, uruchomili strajk. Nie godzą się bowiem z decyzją władz portu lotniczego odnośnie udzielenia koncesji dwóm markom mającym odpowiadać tutaj za ochronę.

W poniedziałek 17 października wybuchły tu protesty, które doprowadziły do kompletnego paraliżu obiektu. Początkowo pasażerowie musieli zmagać się z 4-godzinnymi kolejkami do kontroli bezpieczeństwa, ale ostatecznie część lotów przekierowano do innych miejsc. Po godzinie 16 chaos był tak duży, że lotnisko zostało zamknięte.

Chaos na lotnisku w Belgii. Przez strajki zamknięto port lotniczy

Strajki pracowników ochrony doprowadziły w poniedziałek do paraliżu na lotnisku w Brukseli. Linie TUI fly Belgium przekierowały niektóre loty do innych portów lotniczych. Przewoźnik poinformował pasażerów o tym, że Charleroi jest niedostępne i dlatego też dwa połączenia - na Teneryfę i do Murcji - wystartują z lotniska Bruksela. Turyści zostali poproszeni o stawienie się na nowym lotnisku o wcześniej zaplanowanej godzinie wylotu.

Personel Security Master, który zapewnia bezpieczeństwo na lotnisku, zaczął strajkować, przez co doprowadził do chaosu. Niektórzy pasażerowie musieli stać w kolejkach dłużej niż 4 godziny, a mimo to spóźnili się na swoje loty. Wiele lotów odbywało się z opóźnieniem (ok. 1-2 godzin), ale też dochodziło do sytuacji, że samoloty ruszały w podróż z niewielką liczbą pasażerów lub bez nich.

Pracownicy ochrony rozpoczęli protesty po tym, jak dowiedzieli się, że w przyszłości bezpieczeństwem na tym lotnisku będzie zajmowało się dwóch operatorów, a nie - jak dotychczas - jeden.

Związki zawodowe naszego podwykonawcy BSCA Security blokują kontrole bezpieczeństwa. Potraktowanie pasażerów jako zakładników jest po prostu oburzające - czytamy w komunikacie lotniska.

Lotnisko Charleroi w związku z zaostrzającą się sytuacją w poniedziałek po godz. 16 zostało całkowicie zamknięte. Samoloty mogły tu lądować, ale żaden stąd nie startował. We wtorek ruch ma zostać przywrócony.

Źródło: Aviation24.be

loader