Oceń
Chociaż wyglądają jak miejsca z Photoshopa, istnieją naprawdę. Przedstawiamy 12 najbardziej kolorowych miast i dzielnic na świecie.
Wiele miast i miasteczek może poszczycić się świetnie zachowanymi zabytkami, które przyciągają turystów. Inne, którym historia "nie podarowała" takich atrakcji, postanowiły w prosty sposób ożywić monotonną architekturę. Okazuje się, że kreatywność mieszkańców może zdziałać prawdziwe cuda i przeobrazić zupełnie zwyczajne otoczenie w wielobarwny, tętniący życiem krajobraz. To właśnie kolory mogą stać się prawdziwym magnesem przyciągającym turystów i fotografów.
Macie dość szarości na co dzień? Wybierzcie się w podróż po najbardziej kolorowych miejscach na świecie. W tych niezwykłych miastach i dzielnicach można odkryć prawdziwą magię kolorów.
Oto galeria 12 miejsc z różnych zakątków świata zachwycających niezwykłą paletą barw.

Porto, Portugalia
Tysiące kolorowych kamieniczek piętrzących się na wzgórzach – to jeden z najbardziej urzekających widoków w Porto. Ten pocztówkowy krajobraz to Ribeira, czyli najstarsza dzielnica historycznego centrum miasta figurująca na liście UNESCO. Warto zgubić się w labiryncie uliczek i podziwiać kolorową architekturę. Obowiązkowo trzeba się też zatrzymać w jednej z kawiarenek i restauracji, by poczuć niezwykły klimat tego miejsca.

Dźodhpur, Indie
Dźodhpur, położony na skraju pustyni Thar, nazywany jest "niebieskim miastem”. To prawdziwy raj dla fotografów. Pomalowane na niebiesko domy w starej części miasta wprost oślepiają swoim kolorem i tworzą bajkową wręcz scenerię dla zdjęć. Teorii na temat pochodzenia tych barwnych budynków jest wiele. Jedna z nich głosi, że to braminami – członkowie klasy kapłańskiej – malowali swoje domy, aby w ten sposób odróżnić się od pozostałych mieszkańców. Niebieski kolor miał też przynosić szczęście. Z czasem malowanie budynków stało się tradycją Dźodhpuru.

Manarola, Cinque Terre, Włochy
Manarola uznawana jest za jedną z najpiękniejszych i najbardziej kolorowych miejscowości należących do Cinque Terre – fragmentu Riwiery Liguryjskiej (widnieje na liście UNESCO). Położone na urwistych skałach domki z kolorowymi fasadami przepiękne komponują się lazurem morza. Niegdyś magiczne domy-wieże pełniły funkcję obronno-mieszkalną. Dużą atrakcją Manaroli jest też wykuta w skałach trasa o romantycznej nazwie Via dell'Amore – można nią dotrzeć do miejscowości Riomaggiore.

La Boca, Buenos Aires
La Boca jest jedną z najstarszych dzielnic Buenos Aires. Niezwykłych kolorów temu miejscu nadali włoscy emigranci. To oni wybudowali wzdłuż ulicy Caminito niewielkie domy typu conventillos i pomalowali je kolorowymi farbami (pozostałymi z malowania statków). Do dzisiaj ta „żywa” zabudowa, ozdobiona dodatkowo ręcznie wykonanymi obrazami i rzeźbami, tworzy niepowtarzalny klimat w niemal każdej uliczce i zaułku La Boca.

Mentona, Francja
Mentona zyskała miano „miasta cytryn”. Co roku organizowany jest tutaj Festiwal Cytryny, czyli święto, podczas którego tworzone są owocowe rzeźby (figury słoni, małp czy posągi Buddy). Do stworzenia owocowego krajobrazu używanych jest ok. 145 ton cytrusów! Ale nie tylko w Święto Cytryny jest tutaj żywo i kolorowo. Przepięknie prezentuje się też Stare Miasto z budynkami w kolorach… cytrusów. Warto przespacerować się gęstą siecią wąskich uliczek i przejść pod kamieniczkami, które ciągną się przez całe zbocze.

Kopenhaga, Dania
Bulwar Nyhavn to kolejny pocztówkowy widok, a zarazem jedno z najchętniej fotografowanych miejsc w Kopenhadze. Nic dziwnego. Kolorowe, XVII i XVIII-wieczne kamieniczki wybudowane wzdłuż kanału robią ogromne wrażenie. To dawne domy kupców, które z czasem zamienione zostały na kafejki i restauracje – koniecznie trzeba zatrzymać się w jednej z nich i chłonąć tutejsze widoki. Uroku temu miejscu dodają zacumowane żaglówki, łajby i statki.

Guanajuato, Meksyk
Guanajuato, położone w środkowym Meksyku, to jedno z najbardziej urzekających i kolorowych miast w kraju. Piękno tego miejsca doceniło samo UNESCO, wpisując je na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego. Niesamowity krajobraz tego miasta tworzą kolorowe domki pnące się po otaczających, zielonych wzgórzach. Warto zgubić się w labiryncie ryneczków i wąskich, krętych uliczek biegnących między tymi barwnymi budynkami. Niemal na każdym rogu znajdują się też kolorowe kawiarnie, bary, stragany czy galerie sztuki.

Hawana, Kuba
Hawana, stolica Kuby, jest żywa i kolorowa nie tylko za sprawą znanych z pocztówek budynków na Starym Mieście. Magii i koloru temu miejscu nadają też mknące po ulicach amerykańskie krążowniki z lat 40. i 50., wszechobecna muzyka, roztańczeni Kubańczycy i gwar codziennego życia, które toczy się na ulicach miasta. Warto odwiedzić jeden z lokali i tam – podczas tradycyjnej hawańskiej uczty – spróbować słynne Cuba Libre.

Szafszawan, Maroko
Szafszawan nazywany jest krainą błękitnych fasad. Na niebiesko pomalowane są nie tylko budynki, ale też mury, chodniki, a nawet całe ulice. Teorii na temat błękitu w tym marokańskim miasteczku jest kilka. Jedni twierdzą, że to pozostałość po zamieszkujących Szafszawan Żydach, którzy mieli malować swoje domy na niebiesko, by zatrzeć granice między ziemią a niebem. Zdaniem innych błękit fasad miał chronić przed urokami i odpędzać „złe duchy”. Jeszcze inni uważają, że błękit działa po prostu odstraszająco na owady. Podobno Marokańczycy pokrywają ściany nową farbą mniej więcej co 2 lata.

Valparaiso, Chile
Valparaiso to niezwykłe miasto położone w środkowym Chile, u podnóża Andów. Zachwyca swoją różnorodnością i mnogością kolorów. Szczególnie urzekająco prezentuje się centralna, zabytkowa część miasta pełna charakterystycznych, kolorowych domów (w 2003 roku trafiły na listę światowego dziedzictwa UNESCO). Choć Valparaiso było wielokrotnie niszczone przez trzęsienia ziemi, nie straciło swojego piękna i magii.

Wrocław, Polska
Tego miejsca chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Wrocław przyciąga swoją „kulturalną atmosferą” i niezwykłą architekturą. Jednym z najpopularniejszych punktów miasta jest Rynek, który tętni życiem przez cały rok. Uwagę zwraca przepiękny średniowieczny ratusz wraz z otaczającymi go kolorowymi kamieniczkami – w niemal każdej znajduje się pub, kawiarnia lub restauracja.

Santa Marta, Rio de Janeiro, Brazylia
Grupa lokalnych artystów dała niejako drugą szansę podupadłej dzielnicy Brazylii, tzw. faweli. Część budynków ozdobiono muralami, a część pomalowano żywymi kolorami, nadając zupełnie nowe, żywe oblicze ulicom. Chodziło nie tylko o stworzenie lepszego, barwniejszego wizerunku „dzielnicy nędzy”, ale też podbudowanie dumy i ducha społeczności.
Oceń artykuł