Oceń
Coraz więcej krajów na świecie łagodzi lub całkowicie znosi restrykcje wprowadzone po wybuchu pandemii koronawirusa. Na taki krok zdecydowały się już m.in. takie państwa jak Szwajcaria, Grecja, Dania, Argentyna, Wietnam czy Tajlandia. Teraz w ich ślady poszedł zlokalizowany we wschodnich Chinach Szanghaj.
Zobacz także: PLL LOT znów ukarane zakazem lotów do Chin. 9 pasażerów otrzymało pozytywny wynik testu na koronawirusa
Chiny. W Szanghaju zakończył się dwumiesięczny lockdown
Blokada miasta wprowadzona w celu zapobiegnięcia rozprzestrzeniania się koronawirusa przestała obowiązywać o północy z wtorku na środę (z 31 maja na 1 czerwca). Na ulice wrócił ruch samochodowy, a piesi i biegacze ponownie pojawili się na chodnikach i deptakach. Od środy w Szanghaju przywrócono również pełne połączenia autobusowe i kursowanie metra. Następnie uruchomione zostaną połączenia kolejowe z resztą Chin.
Agencja AP podaje, że komunistyczne władze oficjalnie ogłosiły sukces lockdownu i podziękowały mieszkańcom za ich "wsparcie i wkład" podczas walki z pandemią COVID-19. Mimo to ponad 500 tys. osób w tym 25-milionowym mieście pozostaje nadal zamkniętych lub w wyznaczonych strefach kontrolnych, ponieważ przypadki zakażeń są nadal wykrywane.
Po zniesieniu blokady czuję się bardzo szczęśliwy. Atmosfera dziś jest jak podczas chińskiego Nowego Roku, taki nastrój i radość - powiedział 34-letni Wang Xiaowei.
"W nocy z grupą znajomych postanowiliśmy zabawić się - opowiadała 18-letnia Liu Ruilin. - Myśleliśmy, że nie będzie zbyt wielu ludzi, ale byliśmy zaskoczeni, gdy przyjechaliśmy na miejsce i zobaczyliśmy wiele osób".
Złagodzenie restrykcji oznacza też, że szkoły zostaną ponownie otwarte na zasadzie dobrowolności. Stopniowo będą również ponownie funkcjonować centra handlowe, supermarkety, sklepy wielobranżowe i drogerie, ale liczba klientów nie będzie mogła przekroczyć 75 proc. ich pojemności. W środę wielometrowe kolejki ustawiły się przed kilkoma centrami handlowymi, które już zdecydowały się na otwarcie.
"W przyszłym tygodniu co najmniej połowa zagranicznych firm w Szanghaju ma otworzyć się ponownie. Mają one jednak przestrzegać pandemicznych norm dbania o higienę" - poinformowała Bettina Schoen-Behanzin, wiceprzewodnicząca Izby Handlowej Unii Europejskiej w Chinach. Dodała, że na wszelki wypadek wiele firm planuje jednorazowo zatrudniać na miejscu tylko połowę swoich pracowników.
Według Schoen-Behanzin, mimo zniesienia lockdownu, miasto tego lata prawdopodobnie będzie świadkiem "masowego exodusu" zagranicznych mieszkańców, zwłaszcza rodzin z małymi dziećmi. "Ludzie mają dość tych blokad - powiedziała. - To nie jest bezpieczne, zwłaszcza jeśli masz małe dzieci".
Według Associated Press władze Szanghaju twierdzą, że wszystkie ograniczenia będą stopniowo znoszone. Obecnie podstawowym wymogiem jest noszenie maseczek i jak najczęstsza dezynfekcja.
Zobacz także: Zaskakująca decyzja Chin. Zamknęli przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł