Oceń
19 września 2022 roku minął rok od wybuchu wulkanu Cumbre Vieja na La Palmie, która należy do archipelagu Wysp Kanaryjskich. Erupcję poprzedziła seria trzęsień ziemi, a za zakończoną uznano ją dopiero 3 miesiące po pierwszym wyrzucie lawy i materiału wulkanicznego. I choć minął rok, tutejszy stożek wciąż "pracuje".
Ostatnio w rejonie krateru tego obiektu utworzyły się nowe pęknięcia. Wulkan pozostaje uśpiony, ale wciąż wydobywa się z tych szczelin dwutlenek siarki. Temperatura w ich wnętrzach z kolei przekracza 300 stopni Celsjusza. A do sieci trafiły zdjęcia i nagrania, które pokazują, jak to teraz wygląda.
W wulkanie na La Palmie pojawiły się pęknięcia. Wydobywa się z nich dwutlenek siarki
Erupcja Cumbre Vieja na wyspie La Palma trwała 85 dni i 18 godzin. Przez tyle czasu wulkan wyrzucał z siebie lawę, popiół i pył, które pokrywały pobliskie tereny. Z szacunków wynika, że magma pokryła 1200 ha wyspy. W wyniku jej wydostania się, a także wstrząsów temu towarzyszących zniszczonych zostało niemal 3 tys. budynków i 360 ha pól uprawnych. Władze regionu oszacowały straty na ok. 840 mln euro. Dzisiaj wulkan pozostaje uśpiony, ale wygląda na to, że i tak "pracuje".
W pobliżu krateru, który zapadł się podczas wybuchu we wrześniu 2021 roku, pojawiły się pęknięcia. Jak podaje TVN Meteo, naukowcy nie mają wątpliwości, że wydobywa się z nich dwutlenek siarki, a w ich wnętrzu temperatura ma ponad 300 stopni Celsjusza. Krajobraz wciąż wygląda jak po bitwie, a widoki nowych szczelin mogą wywoływać niepokój.
Do sieci trafiły zdjęcia, które pokazują, jak to obecnie wygląda.
Warto jeszcze dodać, że latem 2022 roku otwarta została droga, która łączy północ i południe zachodniej części La Palmy w miejscu wcześniej pokrytym lawą. Ulica przecina ten obszar i skraca drogę przemieszczenia się po tym rejonie.
Źródło: TVN Meteo
Oceń artykuł