Oceń
19 lipca na Zakynthos stwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa u turysty. Jak się okazało, zarażoną osobą była Polka, która spędzała swój urlop w miejscowości Tsilivi. Próbkę do badań w kierunku COVID-19 pobrano od turystki w dniu przylotu na grecką wyspę. Gdy wynik testu na obecność koronawirusa okazał się pozytywny, rozpoczęto procedurę przeniesienia kobiety oraz jej rodziny do specjalnego obiektu hotelowego. Z nowych informacji wynika, że zarażona kobieta jest w ciąży.
Zakynthos. Koszt kwarantanny pokrywa grecki rząd
Polka, u której potwierdzono zarażenie koronawirusem, razem ze swoją rodziną trafiła do hotelu, w którym ma odbyć 14-dniową kwarantannę. Jak podaje Onet, pozostali członkowie rodziny również zostali zbadani na obecność COVID-19 - wyniki tych testów okazały się negatywne. Władze Zakynthos podkreślają, że przypadek Polki jest pojedynczym incydentem i zapewniają, że zastosowano wszystkie przewidziane na tę okoliczność procedury.
Polscy turyści przebywają obecnie w 4-gwiazdkowym hotelu Keri Village. Obiekt znajduje się na obrzeżach wioski Keri, z daleka od innych hoteli i miejscowości turystycznych. Cały kompleks składa się z ośmiu budynków, a do dyspozycji gości są m.in. basen, restauracja, 2 bary i zewnętrzna wanna z hydromasażem. Co ciekawe, cena za noc w pokoju dla dwóch osób waha się od ok. 350 do 750 zł.
Ambasada RP w Atenach w rozmowie z o2.pl przekazała, że za pobyt Polaków w hotelu i ich wyżywienie zapłaci grecki rząd. Nie jest jednak jasne, czy pozostali pasażerowie samolotu, którym leciała zakażona Polka, będą poddani kwarantannie lub testom na koronawirusa.
Jak dotąd w Grecji odnotowano 4 tys. przypadków zakażenia koronawirusem, a zmarło blisko 200 osób.
ZOBACZ TAKŻE: Wakacje w Grecji. Turyści wjadą do kraju tylko ze specjalnym kodem
Wakacje w Grecji. Badanie turystów już na lotnisku
Wszystkie osoby podróżujące do Grecji muszą wcześniej wypełnić specjalny formularz pasażera (co najmniej 48 godzin przed wyjazdem) i wygenerować specjalny kod QR. W formularzu trzeba podać m.in. informacje na temat miejsca przekroczenia granicy, długości pobytu w innych państwach oraz adresu, pod którym będziemy przebywać w Grecji.
Na podstawie informacji zawartych w kwestionariuszu lekarz oraz służby graniczne będą podejmowały decyzję, czy podróżujący musi przejść test na obecność koronawirusa, czy może wjechać do kraju bez badania. Turyści przylatujący do Grecji od razu na lotnisku mają mierzoną temperaturę.
Źródło: o2.pl, Onet
Oceń artykuł