Zakopane ma dość nocnego pijaństwa turystów. Przełomowa decyzja pod Tatrami
W Zakopanem zapadła przełomowa decyzja. W stolicy Tatr wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu od godziny 23 do 6 rano – informuje "Gazeta Wyborcza". Nowe przepisy mają na celu ukrócenie nocnego pijaństwa turystów, zakłócania porządku publicznego i bójek na ulicach. Radni miasta chcą walczyć o nowy wizerunek Zakopanego.

Zakopane od lat przeżywa turystyczne oblężenie, szczególnie w szczycie sezonu letniego, w okresie długich weekendów czy Nowego Roku. Niestety nie wszyscy odwiedzający potrafią się właściwie zachować w czasie urlopu pod Tatrami.
Władze miasta od dłuższego czasu walczą z "patoturystyką", której na Krupówkach nie brakuje – nocne pijaństwo, burdy, dewastowanie ulic i dziesiątki interwencji policji to popularny obraz z górskiej miejscowości. Tylko w lipcu zakopiańscy funkcjonariusze policji musieli interweniować aż 70 razy dziennie w związku z "zakłócaniem spokoju lub porządku publicznego". Radni mają dość takich zachowań i wprowadzają radykalne zmiany.
Zakopane. Zakaz sprzedaży alkoholu od godz. 23 do 6
Radni miasta podczas czwartkowej sesji przegłosowali antyalkoholową uchwałę. W Zakopanem zacznie obowiązywać zakaz sprzedaży alkoholu od godz. 23 do 6 rano. W tym czasie napoje procentowe będzie można wypić wyłącznie w lokalach gastronomicznych.
– Najczęściej w sklepach turyści kupują małolitrażowy alkohol, tzw. małpki. Dla nas to jest utrapienie, bo te małe butelki spożywane są w bardzo szybki sposób. Później znajdujemy je na terenie całego miasta, przede wszystkim na Równi Krupowej, a to wpływa też na wizerunek miasta – wyjaśniał problem w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Marek Trzaskoś, komendant Straży Miejskiej w Zakopanem.
Zobacz także: Naukowcy ponownie zmierzyli szczyty w Tatrach. "Podręczniki i atlasy do poprawki"
Radni miasta ustalili też, że punkty sprzedaży i podawania napojów alkoholowych nie będą mogły być zlokalizowane bliżej niż 50 m od szkół, przedszkoli, kościołów czy schronisk.
– Zakazem będą objęte sklepy detaliczne. Wynika to m.in. z wniosków mieszkańców wpływających do miasta, którzy skarżą się na zwiększoną uciążliwość ze strony sklepów sprzedających alkohol właśnie w godzinach nocnych. To pierwszy taki projekt, ale na tę chwilę uważamy, że kompleksowo rozwiąże on problem poprzez ograniczenie dostępności do alkoholu – powiedziała cytowana przez "GW" Joanna Posadzka-Gil z biura prawnego zakopiańskiego magistratu.
Wprowadzone zakazy i utrudnienia w dostępie do alkoholu mają uderzyć w "patoturystykę" pod Tatrami. Władze wierzą, że wprowadzone zmiany przyniosą oczekiwane efekty.
Źródło: Gazeta Wyborcza