Oceń
Brazylia od kilku tygodni zmaga się z ulewnymi deszczami. W wielu rejonach dochodzi do osunięć ziemi. W niedzielę 26 marca lawina błotna zmiotła część położonego na wysokości ponad 2 tys. metrów nad poziomem morza miasteczka Alausi w środkowej części kraju. Wskutek tego zdarzenia zginęło co najmniej 16 osób.
Z trudną sytuacją boryka się też zamieszkałe przez 70 tys. osób miasto w stanie Maranhao na północy Brazylii. Po licznych osunięciach ziemi wywołanych ulewnymi deszczami miejscowość znalazła się nad przepaścią.
Brazylia. Mieszkańcy tego miasta żyją nad przepaścią
Jeden z kraterów, jaki pojawił się na granicy brazylijskiego miasta, ma objętość 600 metrów sześciennych i głębokość ponad 70 metrów. Władze miasta zadecydowały o ewakuacji części mieszkańców przy wsparciu helikopterów. Lokalne media odnotowują, że dzięki temu udało się uniknąć strat ludzkich.
- W związku z niespodziewanym pojawieniem się tej dziury przeprowadzona została akcja ewakuacji 27 rodzin z miejsca, które grozi zawaleniem - powiedział na antenie radia "Mirante AM" komendant lokalnej straży pożarnej Celio Roberto.
Zobacz także: Skoczył z dachu do weneckiego kanału. "Należałoby mu przyznać świadectwo głupoty"
"Dziury zaczęły się powiększać, a ludzie się boją"
Telewizja CNN ustaliła, że z powodu osunięć ziemi spowodowanych przez intensywne deszcze w ostatnich dniach ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób z terenów pięciu wsi w stanie Maranhao. Powołując się na stanową obronę cywilną, stacja podała, że w ostatnim czasie w rejonie miasta Buriticupu zawaliło się kilka dróg oraz kilkadziesiąt znajdujących się przy nich budynków.
Cytowani przez CNN mieszkańcy Buriticupu boją się, że do zawalenia się ich miasta "może dojść w każdej chwili", gdyż na jego terenie odczuwane są lekkie wstrząsy, a opady deszczu wciąż się utrzymują.
- Boję się, że najgorsze stanie się, gdy będę spała. (...) Te dziury zaczęły się powiększać, a ludzie się boją. Ja już chorowałam, teraz żyję z depresją, niepokojem. Cały czas słyszymy dźwięk spadania. Są momenty, kiedy hałas jest taki, że aż okna się trzęsą - powiedziała mieszkanka miasta Maria de Jesus Alencar, cytowana przez portal tvn24.pl. Kobieta dodała, że nie może się wyprowadzić, ponieważ nie ma na to wystarczających środków finansowych.
Zobacz także: Paraliż lotów w święta. Linie lotnicze planują odwołać ponad 300 lotów
RadioZET.pl/PAP(Marcin Zatyka)/tvn24.pl
Oceń artykuł