,

Fragment klifu w Gdyni nagle osunął się na plażę. Turyści zupełnie się nie przejmują

27.03.2023 11:30

Klif Orłowski jest wyjątkowo pięknym fragmentem Zatoki Gdańskiej. Znajduje się ok. 2 km od centrum Gdyni i rozciąga się na długości 650 metrów. Latem można tam spotkać prawdziwe tłumy, ale również poza sezonem nie brakuje spacerowiczów. Miejsce to niestety nie jest bezpieczne, bo klif regularnie się osuwa. Olbrzymie kawałki gliny można znaleźć pod jego zboczem – informuje portal Wirtualna Polska Turystyka. 

Klif w Gdyni Orłowo częściowo oderwał się i runął
fot. Shutterstock/ Zdj. ilustracyjne

Erozja zbocza klifu w Orłowie to naturalny proces, który postępuje jednak w drastycznym tempie. Właśnie dlatego wprowadzono zakaz spacerowania przy samym klifie – w minionym tygodniu postawiono nawet tablice ostrzegawcze. Okazuje się, że na razie ani mieszkańcy, ani turyści nie przejmują się tymi ostrzeżeniami. Świadczy o tym nagranie opublikowane niedawno na Facebooku. 

Gdynia Orłowo. Klif częściowo oderwał się i runął na plażę

O trudnej i niebezpiecznej sytuacji w Gdyni Orłowie poinformował na swoim profilu Sławomir Kitowski z Towarzystwa Przyjaciół Orłowa. "Uwaga! Jest bardzo niebezpiecznie pod klifem! Oberwały się spore odłamki twardej jak skała gliny, kilka metrów klifu straciliśmy" – napisał w poście na Facebooku. 

Na krótkim wideo można zobaczyć gigantyczne odłamki leżące przy brzegu. Między nimi spokojnie spacerują turyści, którzy zupełnie nie przejmują się tym widokiem. Najwyraźniej  nie zdają sobie sprawy z tego, że przemierzanie plaży w tym miejscu niesie za sobą ogromne ryzyko. Nie wiadomo, kiedy kolejne fragmentu klifu osuną się na ziemię.

Zobacz także: Nad Bałtykiem powstanie nowa plaża. Prace zakończą się przed wakacjami

"W tym tempie stracimy klif z oczu bardzo szybko, w ciągu kilku lat. Trzeba bowiem pamiętać, że jego gliniasta struktura im głębiej sięgniemy, tym bardziej będzie zmieszana się z piaskiem, a to oznacza, że klif będzie znikał jeszcze szybciej niż obecnie. W tej chwili, w ciągu kilku miesięcy tracimy ok. 2 m, do końca roku to może być nawet 4-5 m, jeśli nastąpią sztormy i sprzyjające abrazji warunki" – dodał w poście Sławomir Kitowski.

Warto pamiętać, że dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie podchodzić do klifu, tylko po to, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Najlepiej podziwiać go z daleka. Tak naprawdę najciekawszy widok na te formacje roztacza się z dzielnicy Orłowo, sąsiadującej z dzielnicą Redłowo.

Klif w Orłowie to stromy brzeg morski Kępy Redłowskiej w Gdyni. To teren chroniony jako Rezerwat Przyrody i jednocześnie jest częścią obszaru Natura 2000. Kamienne rafy porośnięte zbiorowiskiem roślin są również pod ochroną.

Źródło: Wirtualna Polska Turystyka

loader

Logo radiozet Dzieje się