Pasażerowie regularnie kradną to z samolotu. Później sprzedają za 500 zł

06.02.2023 09:46

Załoga pokładowa ma ręce pełne roboty tak naprawdę przez cały lot. Musi dbać o zapewnienie komfortowej i bezpiecznej podróży pasażerom, zajmować się sprzedażą jedzenia i napojów, ale też reagować na nagłe, czasami niebezpieczne sytuacje w czasie rejsu. Okazuje się, że personel musi też uważać na to, aby podróżni nie wynosili cennych przedmiotów z samolotu. 

Pasażerowie na pokładzie samolotu
fot. Shutterstock

Jak informuje "The Sun", w ostatnim czasie plagą są kradzieże w samolotach. Częstym łupem pasażerów samolotu są przedmioty, które można łatwo schować i wynieść z pokładu. Są to między innymi koce, poduszki, sztućce, solniczki i pieprzniczki. Ale nie tylko. Okazuje się, że podróżni notorycznie kradną rzeczy, które zapewniają bezpieczeństwo w czasie lotu.

Zobacz także: Lecieli samolotem 13 godzin. W połowie trasy musieli zawrócić na lotnisko startowe

Turyści kradną kamizelki ratunkowe z samolotów. Później je sprzedają

Jedną z rzeczy, która znika z pokładu najczęściej, jest kamizelka ratunkowa. Aby poznać motyw kradzieży właśnie tego przedmiotu, wystarczy zerknąć na serwis aukcyjny eBay. Okazuje się, że za kamizelkę można dostać nawet 100 funtów (ponad 500 zł).

Steward w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Sun" podkreśla, że "to najgorsza rzecz, jaką można zabrać z pokładu". Po pierwsze, w razie niebezpieczeństwa, na przykład konieczności lądowania na morzu, można kogoś pozbawić niezbędnego do ratowania życia elementu.

Po drugie, zwykle łatwo dotrzeć do osoby, która ukradła kamizelkę – do siedzenia, przy którym zniknęła kamizelka ratunkowa, jest przecież przypisany konkretny pasażer lotu.

Po trzecie, linia lotnicza może zostać ukarana za brak niezbędnego sprzętu bezpieczeństwa, jeśli audytor się o tym dowie.

Oprócz kamizelek ratunkowych pasażerowie notorycznie kradną karty bezpieczeństwa, które umieszczone są w kieszeniach foteli

– Chcielibyśmy, aby wszyscy podróżni mieli do nich dostęp przez cały czas - na wypadek, gdyby wydarzyło się coś nieprzewidzianego. Bylibyśmy wdzięczni, gdybyś zostawił je tam, gdzie je znalazłeś – powiedział steward cytowany przez "The Sun".

Dodał, że karty zabierane są zwykle przez maniaków lotnictwa - kradną je z każdego samolotu, którym podróżują. – To bardzo irytujące, gdy muszę chodzić i stale uzupełniać na pokładzie instrukcje bezpieczeństwa – przyznał.

Brytyjski dziennik podaje również, że na lotach długodystansowych pasażerowie kradną kieliszki do szampana, owoce, napoje i inne drobiazgi, które są przygotowane do rozdania w klasie biznesowej. – To bywa czasami zabawne, ale też moim zdaniem bezszczelne – podsumował brytyjski steward.

Źródło: The Sun, WP Turystyka

loader