Obserwuj w Google News

Pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. Załoga pomyliła pieluchę z bombą

2 min. czytania
17.10.2023 13:23
Zareaguj Reakcja

Podczas lotu na Florydę w jednej z toalet znaleziono podejrzany przedmiot. Pilot samolotu podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu i zawrócił na lotnisko w Panamie. Takiego finału historii jednak nikt się nie spodziewał.

Pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. Na pokładzie znaleziono podejrzany przedmiot
fot. Shutterstock

Samolot panamskich narodowych linii lotniczych Copa Airlines wykonywał lot z Panamy na lotnisko Tampa w amerykańskim stanie Floryda. Niedługo po starcie kapitan statku powietrznego podjął jednak decyzję o awaryjnym lądowaniu i zawrócił do portu, z którego kilkadziesiąt minut wcześniej wzbił się w powietrze. Na pokładzie znajdowało się 144 pasażerów. O sprawie informuje portal brytyjskiego dziennika The Guardian.

Redakcja poleca

Pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. Na pokładzie znaleziono podejrzany przedmiot

Podczas rejsu z Panamy na Florydę załoga pokładowa znalazła w jednej z toalet podejrzanie wyglądający przedmiot. Miał on przypominać ładunek wybuchowy. Stewardesy natychmiast zaalarmowały kapitana statku. W związku z podejrzeniem zagrożenia bombowego pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. 

Niedługo później samolot bezpiecznie osiadł na panamskim lotnisku Tocumen. 144 pasażerów musiało opuścić pokład. Następnie wezwane na miejsce służby dokładnie przeszukały statek pod kątem niebezpiecznych środków. Wówczas okazało się, że podejrzanie wyglądający przedmiot znaleziony przez stewardesy w toalecie to w rzeczywistości jednorazowa pielucha dla dorosłych. 

- Samolot znajdował się na strzeżonym pasie startowym. Policyjne jednostki wraz z psami zajmującymi się wykrywaniem materiałów wybuchowych oraz siły specjalne zbadały maszynę. Stwierdziły, że jest to pielucha dla dorosłych i wykluczyły jakiekolwiek ryzyko - powiedział José Castro, szef zespołu ochrony lotniska w Panamie, cytowany przez amerykańską agencję prasową Associated Press.

W związku z brakiem zagrożenia pasażerowie ponownie zostali wpuszczeni na pokład. Niedługo później samolot wzbił się w powietrze i udał na Florydę. Ostatecznie maszyna dotarła do Tampy tuż przed 19.00, czyli 5 godzin później niż pierwotnie planowano. Do zdarzenia doszło w piątek 13 października.

Awaryjne lądowanie samolotu Eurowings. Załoga wykryła usterkę techniczną

Przypomnijmy, że do podobnego zdarzenia doszło pod koniec września. Wówczas samolot niemieckich tanich linii lotniczych Eurowings niedługo po starcie z Majorki zawrócił na lotnisko, ponieważ załoga wykryła usterkę technicznąSpowodowana ona była utratą sporej ilości płynu hamulcowego, który odpowiada za bezpieczeństwo. Po przybyciu do hiszpańskiego portu mechanicy zajęli się sprawdzaniem układu hydraulicznego samolotu. Udało im się naprawić usterkę. Kilka godzin później maszyna ponownie wzbiła się w powietrze.

Nie przegap