Oceń
Jak podaje PAP, lot z Marrakeszu na Lotnisko Chopina w Warszawie był zaplanowany na poniedziałek 30 stycznia. Niestety z uwagi na awarię maszyny rejs nie mógł zostać zrealizowany zgodnie z planem. W Maroku utknęło około 180 turystów z Polski. Nie mają pojęcia, kiedy wrócą do kraju.
Zobacz także: MSZ wydało ostrzeżenie dla Polaków. "Zalecamy wzmożoną ostrożność"
Polacy utknęli w Marrakeszu. Samolot od dwóch dni nie wyleciał do Warszawy
– W poniedziałek wieczorem mieliśmy odlecieć do Polski z Marrakeszu, jednak po godzinie oczekiwania kapitan powiadomił nas o uszkodzonej oponie. Miał zdjęcia z uszkodzeniami przesłać do centrali Wizz Air w Budapeszcie. W końcu zdecydowano, że nie lecimy i z lotniska przewieziono nas na noc do hotelu, z informacją, że polecimy następnego dnia - we wtorek po południu – powiedział PAP jeden z podróżnych Paweł Kudzia.
Według jego relacji ok. godz. 13.00 podróżnych przewieziono na lotnisko, jednak obsługa nie chciała ich odprawić, każąc czekać na informacje.
– Nikt nie podawał, czy i kiedy możemy oczekiwać samolotu do Polski i kiedy będziemy w kraju. Wydano nam talon na kanapkę i butelkę wody – to wszystko. Do tej pory nikt nam nie przekazał, co się stanie – czy lecimy, czy ponownie zostanie nam udostępniony hotel – tłumaczyli oczekujący na lot.
Wyjaśnili, że informacje o locie do Warszawy znikły z ekranów na lotnisku, a wcześniej rejs był oznaczony jako opóźniony.
Podróżny, z którym rozmawiała PAP, podał, że "Wizz Air nie udziela żadnych informacji, nie ma też informacji z obsługi lotniska, które odsyła do linii lotniczych, a w aplikacji oczekiwanie na informację przesuwane jest co pół godziny".
– Kilka osób miało w Polsce zaplanowane leczenie, a nawet operacje, one również nie wiedzą, kiedy będą mogły dotrzeć do Polski – wskazał Kudzia. – Jest tu też grupa przebywająca na wakacjach z jednym z polskich biur turystycznych, lecz również oni przez biuro odsyłani są do przewoźnika – mówił PAP.
Pasażerowie zaznaczyli, że kontaktował się z nimi polski konsul w Maroku, który zna sprawę i – według relacji oczekujących – próbuje kontaktować się z liniami lotniczymi, żeby przyspieszyć powrót do kraju.
Na razie Wizz Air nie opublikował oficjalnego komunikatu w tej sprawie.
Źródło: PAP (Aleksander Główczewski)
Oceń artykuł