Pracownicy lotniska okradali pasażerów podczas kontroli. Do sieci wyciekło nagranie
Pracownicy Agencji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) w porcie lotniczym Miami zostali oskarżeni o okradanie pasażerów. Kamera monitoringu zarejestrowała, jak funkcjonariusze wyciągali cenne przedmioty i pieniądze z bagażu podróżnych. Trzem osobom postawiono zarzuty.

Kontrola bezpieczeństwa na lotnisku to ważna procedura, która, jak sama nazwa wskazuje, ma zapewniać bezpieczeństwo wszystkim osobom podróżującym samolotem. Okazuje się jednak, że pasażerowie w porcie lotniczym Miami wcale nie mogli czuć się w pełni bezpiecznie. Do sieci wyciekło nagranie z kamer monitoringu, na którym widać, jak dwóch funkcjonariuszy TSA okradało bagaże podręczne podczas kontroli.
Pracownicy kontroli okradali pasażerów. Wszystko uchwycił monitoring
Szokujący materiał przedstawia dwójkę mężczyzn, pracowników TSA, sprawdzających bagaże podróżnych, kiedy te znajdowały się na taśmie do badania rentgenem. Funkcjonariusze najpierw odciągali uwagę pasażerów, a później – niemal niespostrzeżenie – okradali walizki i plecaki. Głównym łupem były pieniądze, które wyciągali z bagaży i chowali do swoich kieszeni.
Wszystko zostało uwiecznione przez kamery monitoringu zamontowane na lotnisku w Miami. Proceder szybko wyszedł na jaw, a federalny dyrektor bezpieczeństwa powiadomił o kradzieżach lokalną policję. Zgodnie z raportem mężczyźni zostali oskarżeni o przywłaszczenie 600 dolarów (ok. 2,6 tys. zł) z portfela pasażera podczas kontroli bezpieczeństwa. Nie wiadomo, czy był to pojedynczy występek, czy stały proceder.
Przestępstwo zarejestrowano 29 czerwca br., ale dopiero niedawno postanowiono ujawnić materiały w tej sprawie. Jak informuje portal Insider, w lipcu służby aresztowały 33-letniego Labarriusa Williamsa i 20-letniego Josue Gonzaleza. Zatrzymana została także trzecia agentka TSA, jednak zarzuty wobec niej zostały wycofane.
TSA wydała oświadczenie
Administracja ds. Bezpieczeństwa Transportu (TSA) wydała oświadczenie w tej sprawie. W komunikacie podkreślono, że podejrzani funkcjonariusze kontroli bezpieczeństwa zostali odsunięci od obowiązków służbowych do czasu zakończeniu dochodzenia.
"TSA wymaga od swoich funkcjonariuszy (…) przestrzegania najwyższych standardów zawodowych i etycznych oraz nie toleruje niewłaściwego postępowania w miejscu pracy" – czytamy w komunikacie. Administracja podkreśliła też, że aktywnie współpracuje w tej sprawie z policją i przekazała jej swoje ustalenia.