Oceń
Przypomnijmy, że pod koniec lutego po ataku wojsk rosyjskich władze Ukrainy zamknęły swoją przestrzeń powietrzną. W związku z tą decyzją wszystkie linie lotnicze latające z Polski do wschodniego sąsiada – w tym PLL LOT, Wizz Air i Ryanair – zawiesiły swoje połączenia.
Okazuje się, że irlandzka linia powoli przygotowuje się na powrót do Ukrainy, gdy tylko będzie to możliwe. Podczas poniedziałkowej konferencji Michael O’Leary opowiedział o swoich planach.
Ryanair zatrudnia pilotów i załogę z Ukrainy
Prezes Ryanaira zajął zdecydowane stanowisko w kwestii ewentualnego powrotu na Ukrainę po zakończeniu wojny.
Jesteśmy bardzo zaangażowani w powrót do Ukrainy, gdy tylko będzie to bezpieczne
– powiedział O’Leary przy okazji omawiania wyników finansowych swojej firmy za trzeci kwartał 2022 roku.
Dodał, że chcą zatrudnić "znaczną liczbę" ukraińskich pilotów i personelu pokładowego po to, żeby być gotowym do przywrócenia baz i wznowienia lotów z/do Ukrainy po zakończeniu wojny.
Zobacz także: Ryanair zapowiada ogromne zmiany. Chodzi o wygląd załogi pokładowej
Ryanair wiązał duże nadzieje z Ukrainą
Warto przypomnieć, że pod koniec stycznia 2022 roku Michael O’Leary zapowiadał, że planuje zbazować w Ukrainie nawet 20 samolotów. Prezes irlandzkiej linii wierzył, że konflikt pomiędzy Ukrainą a Rosją nie eskaluje.
– Mamy nadzieję, że sytuacja na Ukrainie zostanie rozwiązana na drodze dyplomatycznej. A jeśli tak, pozostaje to dla nas bardzo ekscytującą szansą na rozwój – mówił wówczas O'Leary.
Wielkie plany Ryanaira stanęły jednak pod znakiem zapytania. Tania linia, podobnie jak inni przewoźnicy cywilni, musieli wycofać się z ukraińskich lotnisk tuż po ataku wojsk rosyjskich.
Źródło: Rzeczpospolita, Wprost
Oceń artykuł