Oceń
Teneryfa jest największą i najgęściej zaludnioną spośród Wysp Kanaryjskich. Miejsce to zachwyca urozmaiconym krajobrazem z wulkanicznymi plażami, zabytkowymi miasteczkami i wznoszącym się w sercu wyspy szczytem Pico de Teide. Z uwagi na łagodny klimat kierunek ten jest odwiedzany przez turystów przez cały rok.
Osoby planujące w najbliższym czasie urlop na Teneryfie muszą przygotować się na zmiany. Rada miejska Santa Cruz de Tenerife, głównego miasta kanaryjskiej wyspy, ogłosiła nowe przepisy, które wejdą w życie od 16 stycznia 2023 r. Za ich złamanie grozi wysoka kara.
Zobacz także: Duże zmiany w hotelach. KE przedstawiła nowe unijne przepisy
Teneryfa. Zakaz palenia na plażach i plucia na chodniki
Cytująca w czwartek urzędników głównego miasta Teneryfy hiszpańska telewizja TVC przypomniała, że władze kanaryjskiej wyspy od ponad roku zapowiadały, że wprowadzą nową regulację z powodu licznych niedopałków na plażach.
W zatwierdzonym dokumencie sprecyzowano, że obowiązujący od 16 stycznia zakaz palenia nie będzie dotyczył jedynie miejsc w sąsiedztwie działających na plażach placówek gastronomicznych lub kiosków.
Carlos Tarife, odpowiedzialny za wydział ochrony środowiska w ratuszu Santa Cruz de Tenerife, przyznał, że władze kanaryjskiego miasta rozważają jednak możliwość utworzenia specjalnych stref na plażach, gdzie palenie będzie dozwolone.
Zgodnie z nowymi przepisami palenie na plażach Teneryfy ma być uznawane za "śmiecenie w miejscu publicznym" i może zostać ukarane mandatem w wysokości do 750 euro, czyli około 3,5 tys. złotych.
Co ciekawe, podobnej karze podlegać będzie... plucie na chodnik na ulicach Santa Cruz de Tenerife.
Hiszpania. Wysokie mandaty dla turystów
Hiszpania słynie z wielu zakazów na plażach. W całym kraju (głównie części kontynentalnej) ustanowiono 540 plaż „wolnych od dymu”. Za zapalenie na nich papierosa grozi mandat.
Kary przewidziano również za zbyt głośne słuchanie muzyki. Mandat może wynieść 700 euro (ok. 3300 zł). Wiele plaż w Kantabrii, Murcji i Walencji wprowadziło już taki przepis.
Biwakowanie na plażach jest zabronione w całej Hiszpanii. Nieprzestrzeganie tej zasady może kosztować od 40 euro za każdy nielegalnie zajęty metr kwadratowy w przypadku noclegów.
Na terenie całego kraju zabronione jest też kąpanie się pod plażowymi prysznicami z użyciem mydła i szamponu. Złamanie tego przepisu kosztuje 750 euro.
Niedozwolone są niektóre gry i zabawy na plażach, np. w niektórych regionach Teneryfy obowiązuje zakaz budowania zamków z piasku lub robienia fos. Za takie zabawy grozi kara grzywny w wysokości do 500 euro (2,3 tys. zł).
Źródło: RadioZET.pl/PAP (Marcin Zatyka)
Oceń artykuł
