Oceń
Po brutalnym ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę, a następnie licznych sankcjach nakładanych przez Zachód, wielu Rosjan zdecydowało się na wyjazd ze swojego kraju. Wśród najczęściej obieranych kierunków są m.in. Gruzja, Serbia czy Turcja. W popularnym turystycznie kurorcie, Antalyi, widać znaczący napływ rosyjskich obywateli. Mieszkańcy tureckiej miejscowości zaczynają protestować.
Antalya w Turcji oblegana przez Rosjan. Mieszkańcy protestują
Jak donosi Reuters, mieszkańcom Antalyi nie podoba się tak szybki napływ obcokrajowców do ich miejscowości, co wpływa m.in. na gwałtowny wzrost cen nieruchomości.
Za pomocą serwisu charge.org wystosowano specjalną petycję, w której zaapelowano o zaprzestanie sprzedaży i wynajmu domów obcokrajowcom. Od ubiegłego miesiąca pod petycją podpisało się niemal 14 tys. osób.
Przestań wynajmować/sprzedawać mieszkania obcokrajowcom. Pozwól im gościć w naszych hotelach, hostelach czy ośrodkach wypoczynkowych. To miasto jest nasze! Nie traćmy miasta, w którym wszyscy chcemy mieszkać. Zadbajmy o tę rajską krainę! – apelują mieszkańcy.
Autorzy petycji podają, że 25 proc. populacji Antalyi i co czwarta osoba mieszkająca w Konyaalti to obcokrajowcy, którzy zdominowali rynek nieruchomości.
Reuters informuje, że w ciągu 10 miesięcy sprzedano obcokrajowcom niemal 17 tys. domów, co stanowi wzrost o 94 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Sprzedaż gwałtownie wzrosła, zwłaszcza po rozpoczęciu wojny w Ukrainie. Jak wyjaśnia agencja, Rosjanie, chcąc ukryć swoje pieniądze przed zachodnimi sankcjami, decydują się m.in. na inwestycje w nieruchomości m.in. w ZEA czy Turcji.
Rosjanie wyprzedzili Irańczyków, którzy do tej pory byli największymi zagranicznymi nabywcami domów w Turcji. Obywatele Federacji Rosyjskiej wykupili w ciągu 10 miesięcy ponad 11 tys. nieruchomości, czyli jedną piątą wszystkich zakupów zagranicznych.
27-letni Mert Aslan, który podpisał się pod petycją, wyjaśnił w rozmowie z agencją Reuters, że cena mieszkania, które jego rodzina planowała kupić, wzrosła z 450 tys. lir (ok. 100 tys. zł) do niemal 3,5 mln lir (ok. 830 tys. zł). Protestujący podkreślają, że sprzedaż mieszkań dla obcokrajowców w Antalyi jest większa niż w Stambule, a czynsze w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosły o 395 proc.
Warto dodać, że napięcia związane z cenami mieszkań w Turcji zostały dodatkowo zaostrzone przez inflację, która obecnie wynosi niemal 85 proc. w skali roku.
Źródło: Reuters, Onet
Oceń artykuł