Obserwuj w Google News

Turyści chcieli zrobić sobie zdjęcie. O mały włos nie zostali porwani przez falę [WIDEO]

2 min. czytania
20.11.2023 09:55
Zareaguj Reakcja

Grupa turystów chciała zrobić sobie zdjęcie na islandzkiej plaży. Urlopowicze zignorowali wszelkie ostrzeżenia i podeszli do wzburzonego oceanu. To nagranie ma ponad 7 milionów wyświetleń.

Chcieli zrobić sobie zdjęcie na plaży. O mały włos nie zostali porwani przez falę
fot. tiktok.com/@kelseystarlight

Niektórzy dla dobrego zdjęcia są w stanie zrobić naprawdę dużo. Niekiedy ryzykują przy tym zdrowiem, a nawet życiem. Ostatnio głośno zrobiło się o dwóch turystkach, które chciały zrobić sobie zdjęcie na islandzkiej plaży. Kobiety zignorowały wszelkie ostrzeżenia, przez co o mały włos nie zostały porwane przez fale. To nagranie ma ponad 7 milionów wyświetleń.

Redakcja poleca

Chcieli zrobić sobie zdjęcie na plaży. O mały włos nie zostali porwani przez falę

Kilka dni temu użytkowniczka TikToka @kelseystarlight opublikowała film przedstawiający grupę turystów na plaży Reynisfjara położonej w południowej części Islandii. To niezwykle piękne, ale i niebezpieczne miejsce. Fale oceaniczne są tu bardzo silne i wyjątkowo duże. Portal Wirtualna Polska Turystyka podaje, że w ciągu ostatniej dekady na plaży zginęło pięć osób. 

Na wspomnianym już nagraniu z TikToka widać, jak grupa urlopowiczów podchodzi do oceanu. Dwie kobiety pozują, zaś ich znajomy stara się zrobić jak najlepsze zdjęcie. W pewnym momencie turystów atakuje fala. Zaskoczeni urlopowicze przewracają się, uciekając przed wodą. W końcu udaje im się jednak dojść w bezpieczne miejsce. 

Użytkowniczka TikToka, która najwidoczniej była świadkiem zdarzenia, postanowiła opublikować film ku przestrodze. "Tak się właśnie dzieje, gdy jesteś zarozumiałym turystą i nie słuchasz zasad. Dlaczego ludzie tacy są?! - napisała @kelseystarlight w opisie wideo. Jak dodała, "plaża z czarnym piaskiem to najniebezpieczniejsza plaża na Islandii (i jedna z najniebezpieczniejszych plaż na świecie) ze względu na fale "sneaker waves", które wyglądają na spokojne i małe, ale w rzeczywistości są tak potężne, że ciągną ludzi do oceanu. Niektórzy tu zginęli. Zasada numer 1. na tej plaży brzmi: nigdy nie odwracaj się tyłem do fal i nie chodź tam, gdzie nie widać śladów stóp. Niektórzy ludzie zrobią wszystko dla filmu czy zdjęcia".

Turyści cudem uniknęli śmierci. To nagranie ma ponad 7 mln wyświetleń

Nagranie tiktokerki błyskawicznie obiegło media społecznościowe i stało się viralem. W ciągu kilku dni wideo zostało obejrzane 7,3 mln razy. Pod filmem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Użytkownicy platformy nie pozostawili na turystach suchej nitki. "Na co oni liczyli?" - napisał jeden z internautów. Inny dodał: "Ludzie jak zwykle nieodpowiedzialni".

W kolejnych komentarzach możemy przeczytać podobne opinie. "No kto by się spodziewał...", "Przecież na tej plaży znajdują się znaki ostrzegawcze", "Sneaker waves" to bardzo podstępne fale", "Byłam tam i naprawdę można nogi połamać przez fale, już nie wspominając, jak ta woda wciąga i jest lodowata", "Podczas pobytu w Islandii byłem w szoku, jak mało osób przestrzega zasad" - piszą użytkownicy platformy.

Źródło: Radio ZET/TikTok/Wirtualna Polska Turystyka

Nie przegap