Oceń
Trwa czarna seria w branży lotniczej. Na początku tygodnia informowaliśmy, że brytyjska linia lotnicza Flybe ogłosiła upadłość. Stało się to zalewie dziewięć miesięcy po wznowieniu działalności. Bankructwem regionalnego przewoźnika w Wielkiej Brytanii dotkniętych zostało około 75 tysięcy pasażerów.
Teraz ogłoszenie upadłości zapowiada Flyr. Norweskie tanie linie działały na rynku lotniczym zaledwie 19 miesięcy.
Flyr. Norweska tania linia ogłasza upadłość
Linia lotnicza Flyr zamieściła na swojej stronie internetowej oficjalny komunikat w tej sprawie. Przekazała w nim, że „nie powiódł się nowy plan pozyskania finansowania i nie mają alternatywy dla dalszej działalności”. Dodano, że decyzja zarządu spółki w sprawie ogłoszenia upadłości była jednomyślna.
Z uwagi na podjęte decyzje linie musiały zawiesić wszystkie zaplanowane operacje.
Wszystkie odloty i sprzedaż biletów zostały anulowane — dodała firma w oświadczeniu.
W stanowisku spółki podano, że Flyr dziękuje wszystkim, którzy korzystali z usług przewoźnika od półtora roku. "Będziemy tęsknić za wami wszystkimi i najmocniej przepraszamy wszystkich, których dotknął fakt, że musimy się wycofać" — czytamy w komunikacie.
Przedstawiciele niskobudżetowego przewoźnika podkreślili, że wszyscy, którzy zarezerwowali bilety, mogą skontaktować się z wystawcą swoich kart w celu otrzymania zwrotu pieniędzy za nierealizowane loty.
Zobacz także: Para zostawiła dziecko na lotnisku. Nie chciała kupić mu biletu na samolot
W wyniku bankructwa przewoźnika ucierpią nie tylko pasażerowie. Z powodu podjętych decyzji pracę straci 400 osób — powiedział norweskiemu dziennikowi Dagbladet założyciel linii Erik Braathen.
Flyr rozpoczął działalność w połowie 2021 r. i obsługiwał trasy w Norwegii i Europie. "Spółka podała w poniedziałek, że w ostatnich dniach pomimo starań nie udało jej się zabezpieczyć 330 mln koron norweskich finansowania, co wywołało spadek kursu jej akcji o 78 proc." — informuje Reuters. Po 19 miesiącach od wykonania pierwszego lotu Flyr musiał podjąć drastyczne kroki.
Kilka lat temu problemy dotknęły również linię Norwegian Air. W 2018 roku przewoźnik stanął na krawędzi bankructwa, na skutek czego niezbędna była stanowcza restrukturyzacja. W jej ramach zwolniono większość pracowników, doszło do znaczącej redukcji floty, zmiany modelu biznesowego, a także rezygnacji z połączeń transatlantyckich. Dzięki temu w 2022 roku linia obsłużyła 18 mln pasażerów, czyli trzy razy więcej niż w 2021 roku.
Źródło: Reuters, Money.pl, Fly4free
Oceń artykuł