,

Otworzył drzwi samolotu i zjechał po zjeżdżalni awaryjnej. Pasażerowie byli w szoku

28.03.2023 09:40

Do niebezpiecznego incydentu doszło na lotnisku w Los Angeles. Samolot linii Delta Air Lines już przygotowywał się do startu, kiedy jeden z pasażerów postanowił... opuścić pokład. Mężczyzna nagle otworzył drzwi i zjechał po dmuchanej zjeżdżalni, która uruchamia się w sytuacjach awaryjnych. Podróżni będący świadkami całego zdarzenia byli w szoku.

Pasażer wyskoczył z samolotu Delta Airlines
fot. Shutterstock

Takiego początku lotniczej podróży nikt się nie spodziewał. Samolot Boeing 737 już kołował na lotnisku, przygotowując się do wylotu w kierunku Seattle, gdy jeden z pasażerów postanowił zrezygnować z lotu, otwierając przednie drzwi maszyny. Na miejscu bardzo szybko zjawiła się policja. Tę niecodzienną historię przytacza portal Wirtualna Polska Turystyka, powołując się na informacje podawane przez zagraniczne media. 

Delta Air Lines. Pasażer otworzył drzwi awaryjne i opuścił samolot

Lokalne media podają, że ok. godz. 10 jeden z pasażerów linii Delta Air Lines nagle wstał ze swojego fotela i udał się na przód samolotu, gdy maszyna już kołowała na lotnisku. Mężczyzna zapytał stewardesę: "Co mam teraz zrobić?". Załoga pokładowa odpowiedziała, że musi wrócić na swoje miejsce.

Jak relacjonują świadkowie całego zdarzenia, pasażer nie posłuchał personelu. Zamiast tego zbliżył się do drzwi ewakuacyjnych i je otworzył. Nagle uruchomiła się dmuchana zjeżdżalnia, po której mężczyzna zjechał na płytę lotniska. 

Zobacz także: Grupa 30 Polaków nie wsiadła do samolotu. Wizz Air zostawił ich na lotnisku

Samolot został zmuszony do zatrzymania się. Pasażer wskoczył później na wózek przewożący bagaże i zajął tam miejsce. Pracownicy bagażowi przetrzymali mężczyznę i wezwali odpowiednie służby. Do sieci trafiło nagranie z momentu zatrzymania.

Lokalna policja, która zjawiła się na miejscu, wyjaśniła, że pasażera linii lotniczych Delta Airlines zabrano do szpitala. Tam miał zostać przebadany pod kątem zdrowia psychicznego.  "Lot Delta 1714 z Los Angeles do Seattle wrócił do bramki z powodu niesfornego pasażera (...) Został on zatrzymany przez nasz personel, zanim aresztowały go lokalne organy ścigania. Przepraszamy za niedogodności" – napisali w oświadczeniu przedstawiciele Delta Air Lines.

Pasażerowie nie mogli kontynuować lotu tą samą maszyną. Z Los Angeles do Seattle wylecieli innym samolotem i dotarli na miejsce z trzygodzinnym opóźnieniem. 

Źródło: Wirtualna Polska Turystyka

loader

Logo radiozet Dzieje się