Oceń
We wtorek (21 marca) około 70 kilometrów na północ od Zatoki Gdańskiej, na tzw. polu B3, zaobserwowano wieloryba. Zwierzę zostało uchwycone na nagraniu przez Marcina Grabowskiego, mieszkańca Gdyni. O szczegółach wyjątkowego spotkania mężczyzna opowiedział miejskiemu portalowi gdynia.pl.
Wieloryb pływał 70 km od Zatoki Gdańskiej
– Wyszliśmy na pokład, by wykonać dzienne prace. W pewnej chwili usłyszałem odgłos wypuszczania powietrza, więc zaczęliśmy się z kolegami rozglądać. Wtedy zauważaliśmy płynącego nieopodal nas wieloryba – mówił w rozmowie z gdynia.pl autor nagrania, Marcin Grabowski. Dodał, że w Bałtyku nigdy wcześniej nie wiedział wieloryba, więc tym bardziej było to dla wszystkich ogromne zaskoczenie.
Gdyński magistrat przesłał nagranie do Akwarium Gdyńskiego MIR-PIB. Jego przedstawicielka Grażyna Niedoszytko potwierdziła, że na filmie rzeczywiście został uchwycony wieloryb. "Ciężko nam na 100 proc. potwierdzić, że to grindwal. Wieloryby wpływające do Bałtyku to zjawisko, z którym się coraz częściej spotykamy" – dodała.
Wskazała, że z jednej strony to skutek zmieniającego się klimatu, a z drugiej - efekt tego, że każdy z nas nosi teraz przy sobie telefon z kamerą i mamy możliwość pokazywania takich sytuacji całemu światu w ciągu sekundy. Na opublikowanym filmiku, który szybko obiegł internet, widać, jak zwierzę wynurza się kilkukrotnie z wody, po czym odpływa.
Zobacz także: Najdłuższa promenada w Polsce już otwarta. Biegnie kilkanaście metrów od Bałtyku
Wieloryba w Bałtyku widziano ostatni raz w 2016 roku
Nagranie zostało zaprezentowane również kierowniczce Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu dr Iwonie Pawliczce vel Pawlik, która stwierdziła, że jest to humbak. "Na Bałtyku wieloryby obserwowane są od setek lat, takie pojedyncze wycieczki czasem się tu zdarzają" – stwierdziła w rozmowie z miejskim portalem.
Wyjaśniła, że humbaki to taki wszędobylski gatunek, są bardzo rozprzestrzenione na północnej i południowej półkuli. "W zasadzie jedynym miejsce, gdzie ich nie ma, są najbardziej na północ wysunięte krańce Arktyki" – podkreśliła. Zaznaczyła również, że zostanie podjęta próba ustalenia pozycji zwierzęcia celem poinformowania innych krajów bałtyckich i monitoringu ssaka, by ustalić trasę jego wędrówki.
Dr Pawliczka vel Pawlik podała, że humbaki na Bałtyku obserwowane są co kilka, kilkanaście lat. "Ostatni raz miało to miejsce bodajże w 2016 roku. Wówczas humbak zapuścił się aż na wody Zatoki Puckiej i był tam ratowany z sieci rybackich przez ekipę Stacji Morskiej" – mówiła w rozmowie z miejskim portalem.
Źródło: PAP (Piotr Mirowicz)
Oceń artykuł