Oceń
Do zdarzenia doszło w Livorno we Włoszech. Czterech młodych mężczyzn, którzy chcieli uniknąć płacenia wysokiego rachunku za posiłek, wpadła na pomysł „ucieczki z lokalu”. Ich plan nie wypalił, bo w popłochu zostawili na stole telefon komórkowy o wartości tysiąca euro, czyli coś znacznie droższego, niż nieopłacony rachunek. Sprawę opisały lokalne media.
Wybiegli z restauracji, nie płacąc rachunku. Zapomnieli jednak o telefonie
Włoski dziennik "Il Tirreno" podał, że do restauracji specjalizującej się w serwowaniu owoców morza przyszło na obiad czterech dwudziestolatków z Florencji, którzy zamówili przystawki, pierwsze i drugie danie, deser oraz wino.
Gdy kelner przyniósł im rachunek w wysokości 180 euro (równowartość ok. 850 zł), postanowili go nie zapłacić. Po kolei zaczęli wychodzić - jeden tłumacząc się bólem głowy i koniecznością zaczerpnięcia świeżego powietrza, drugi do łazienki.
Uciekli z lokalu wszyscy. Próba przechytrzenia obsługi nie udała się jednak, bo jeden z klientów z powodu roztargnienia zostawił na stole drogi telefon wart kilka razy więcej, niż wynosił niezapłacony rachunek.
Zobacz także: Turysta zapłacił ponad 6 tys. zł za kolację w restauracji. Teraz przestrzega innych
Gdy właściciel smartfona zadzwonił na swój numer, by dowiedzieć się, gdzie go zgubił, usłyszał w telefonie restauratora: "W lokalu, gdzie zjedliście bez płacenia".
Właściciel lokalu nie złożył zawiadomienia o przestępstwie, bo skruszeni biesiadnicy zapłacili rachunek. Wtedy dopiero oddał telefon 20-latkowi z Florencji.
Jak się okazuje, jednak i bez tego roztargnienia klienci zostaliby zidentyfikowani, bo wcześniej zamówili stolik, dzwoniąc właśnie z "komórki" i zostawiając numer kontaktowy.
Źródło: PAP (Sylwia Wysocka)
Oceń artykuł