Znaleźli trzy kamienie na wakacjach w Turcji. Takiego obrotu spraw się nie spodziewali
Belgijskie małżeństwo podczas wakacji w Turcji znalazło trzy kamienie. Turyści uznali, że przedmioty będą świetną ozdobą ich akwarium i postanowili zabrać je do domu. Teraz są podejrzani o przemyt artefaktów archeologicznych.
Turyści przywożą z wakacji za granicą przeróżne pamiątki. Najczęściej są to magnesy, pocztówki, ubrania, akcesoria kuchenne i lokalne produkty spożywcze. Czasem jednak zdarza się, że jakiś urlopowicz - niekiedy nawet nieświadomie - schowa do walizki coś, czego nie powinien. Ostatnio głośno zrobiło się o parze belgijskich turystów, których oskarżono o przemyt artefaktów archeologicznych.
Znaleźli trzy kamienie na wakacjach w Turcji. Takiego obrotu spraw się nie spodziewali
O sprawie informuje belgijski dziennik "Het Nieuwsblad". Pewne małżeństwo z Antwerpii spędzało tegoroczne wakacje w Antalyi, popularnym kurorcie na południu Turcji. W sobotę 16 września para planowała powrót do domu. O wskazanej porze turyści zjawili się na lotnisku, a następnie udali się do punktu kontroli bagażu. Znajdujące się w ich walizce przedmioty wzbudziły jednak podejrzenie pracowników ochrony portu.
Urlopowicze próbowali przewieźć do Belgii trzy kamienie. Jak wyjaśnili, znaleźli je podczas jednodniowej wycieczki do Manavgat, miasta położonego na wschód od Antalyi. Uznali, że przedmioty będą doskonałą ozdobą do ich domowego akwarium. Ochrona lotniska była jednak bezlitosna. Pracownicy portu stwierdzili, że małżeństwo chciało wywieźć z kraju cenne przedmioty archeologiczne.
Finalnie parze odmówiono wstępu na pokład samolotu lecącego do Belgii. Turyści musieli spędzić noc w areszcie. "Pobrano nasze odciski palców, zrobiono nam zdjęcia i przewieziono w kajdankach jak zwykłych przestępców" - powiedział gazecie "Het Nieuwsblad" jeden z zatrzymanych urlopowiczów.
W niedzielę 17 września sędzia zdecydował, że Belgowie nie mogą opuszczać kraju do czasu zakończenia postępowania. Gazeta poinformowała, że kamienie mają zostać poddane analizie przez miejscowe muzeum. Wówczas okaże się, czy rzeczywiście mają one wartość archeologiczną.
- Pracownicy lotniska okradali pasażerów podczas kontroli. Do sieci wyciekło nagranie
- Pijany turysta wspiął się na zabytkowy pomnik. Straty oszacowano na 80 tys. zł
- Ryanair zmienia zdanie w sprawie jednej ze swoich tras z Polski. Wróciła możliwość zakupu biletów
RadioZET.pl/PAP(Andrzej Pawluszek)
Tu się dzieje
