„Tropikalne wakacje” pod Warszawą. Byłam w największym parku wodnym w Polsce
To miejsce z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom relaksu, dobrej zabawy i… egzotycznego klimatu. 10 saun z różnych stron świata, 32 zjeżdżalnie, 18 basenów, możliwość surfowania pod dachem oraz 400 prawdziwych palm – takie atrakcje i udogodnienia czekają w Suntago Wodny Świat. Kompleks cieszy się sporą popularnością wśród turystów, dlatego by uniknąć tłumów, polecam wybrać się tu w środku tygodnia.

Suntago Wodny Świat jest największym zadaszonym parkiem wodnym nie tylko w Polsce, ale w też całej Europie. W środku kompleksu panuje stała temperatura wynosząca 32 stopnie Celsjusza. Nic dziwnego, że park reklamuje się hasłem „tropikalne wakacje przez cały rok”. Egzotyczny klimat temu miejscu dodaje też kilkaset palm przywiezionych między innymi z Malezji, Kostaryki i Florydy.
Kompleks, podzielony na trzy strefy tematyczne, robi duże wrażenie różnorodnością oferowanych atrakcji i dbałością o szczegóły, jeśli chodzi o infrastrukturę, wyposażenie i udogodnienia. Suntago jest tak duże, że nie sposób skorzystać ze wszystkiego w ciągu jednego dnia. Ale z pewnością warto tutaj wrócić.
Strefa Relax – wypoczynek pośród palm
Gdy pytam przy kasach biletowych, od której części powinnam zacząć zwiedzanie Suntago, słyszę odpowiedź, że od strefy Relax. I tam właśnie wybieram się w pierwszej kolejności. Wchodząc do tej strefy, od razu rzucają się w oczy wysokie palmy wznoszące się pośród basenów oraz kolorowe storczyki. Można naprawdę poczuć się jak na urlopie w jakimś egotycznym miejscu.
Tuż przy rozległym wewnętrznym basenie z wodami termalnymi stoi mnóstwo leżaków, które mogą zajmować goście parku. W piątkowe południe było niewiele osób, dzięki czemu wybór miejsc był bardzo duży. Ci, którzy szukali nieco ochłody, mogli też wypłynąć na termalny basen zewnętrzny. Oprócz miejsca z jacuzzi i hydromasażem dostępne były też swim-up bary, czyli bary osadzone w wodzie. Wielu turystów chętnie korzystało z tej nietypowej atrakcji.
Na miejscu dostępne są też inne baseny mineralno-lecznicze, w tym m.in. siarkowy, magnezowy, wapniowy, siarkowy oraz sporej wielkości basen zasolony solą z Morza Martwego. Trzeba przyznać, że ta część została przygotowana z dbałością o każdy najmniejszy szczegół.
Ci, którzy potrzebują dodatkowej dawki relaksu, mogą skorzystać z części Wellness & SPA, gdzie znajduje się aż 14 gabinetów. Oferta jest urozmaicona, bo do wyboru są zarówno masaże, jak i zabiegi na twarz, ciało czy różnorodne rytuały SPA. Ceny zależą od konkretnej oferty – dla przykładu autorski masaż Suntago, trwający 45 minut, to koszt 350 zł.
Dla tych, którzy chcą więcej prywatności i luksusu, dostępny jest również "pakiet VIP" w cenie 299 zł. W ramach tej oferty (dostaje się specjalną złotą opaskę na rękę) przez cały dzień pobytu w Suntago gościom przysługuje łóżko 2-osobowe w stylu cabana. Do tego dostaje się butelkę prosecco i prywatność w ustronnym miejscu z widokiem na palmy i baseny termalne strefy Relaks.
Warto podkreślić, że cała strefa Relax Suntago dostępna jest wyłącznie dla osób powyżej 16 lat. To dobra opcja dla tych, którzy lubią miejsca i atrakcje przeznaczone dla dorosłych, zapewniające większy spokój i swobodę.
Strefa Jamango – raj dla miłośników wodnych atrakcji
Większego hałasu, dłuższych kolejek, ale też większej liczby wodnych atrakcji i wrażeń, można spodziewać się w strefie Jamango, w której nie obowiązują żadne ograniczenia wiekowe. Ta część Suntago oferuje aż 32 zjeżdżalnie tematyczne o łącznej długości 3,5 kilometra, ogromny basen ze sztuczną falą, rwącą rzekę, Surf-Air czy baseny termalne.
Kieruję się na początek w stronę zjeżdżalni. W tej części od razu rzuca się w oczy spora liczba turystów, przez co nie wiemy, od czego zacząć. Z racji tego, że był to piątek, na skorzystanie z największych zjeżdżalni trzeba było czekać około 10-15 minut (w weekendy trwa to podobno znacznie dłużej).
Warto jednak podkreślić, że przy wejściu znajduje się specjalna tablica, na której wyświetlane są aktualne informacje dotyczące przybliżonego czasu oczekiwania na zjazd. Dużym plusem jest też infrastruktura i zaplanowanie całej tej przestrzeni. Chcąc skorzystać ze zjeżdżalni z pontonem, nie trzeba samemu wnosić go na 4. czy 5. piętro, ponieważ służą do tego specjalne urządzenia, dzięki którym pontony czekają już na górze.
Zaletą jest też fakt, że jest sporo zjeżdżalni, z których można skorzystać we dwie osoby (czemu służyły specjalne pontony czy tratwy). Dla mnie oznaczało to znacznie większą frajdę ze zjazdu. Fanom adrenaliny mogę polecić Tiger's Race o długości 250 metrów, Hunters Raft Race I i II, które przemierza się tratwami, ale też Rainbow Race, na której możemy się ścigać z najbliższymi, zjeżdżając po równoległych kolorowych torach.
Nieco spokojniejszą, ale naprawdę ciekawie przygotowaną atrakcją, jest Adventure River. To miejsce spodoba się nie tylko najmłodszym, ale też dorosłym. Rzeka Przygód to basen o długości 130 metrów, którym płyniesz w pontonie przez swoistą jaskinię. Jest też wielki basen ze sztuczną falą, która uruchamia się co 25 minut. Tutaj gromadzi się sporo osób.
Jedną z najbardziej unikatowych atrakcji w Suntago jest Surf-Air. To symulator sztucznej fali pozwalający na surfowanie pod dachem. Na miejscu dostępny jest oczywiście instruktor, który podpowiada, jak stawiać pierwsze kroki na desce. Dla początkujących nie będzie to łatwe zadanie, ale warto spróbować. Cena za 15 minut surfowania to 40 zł.
Saunaria – sauny z różnych stron świata
Strefa Saunarium może zaskoczyć nawet tych, którzy regularnie korzystają z saun. W Suntago do dyspozycji jest 12 różnych atrakcji, w tym m.in. sauny suche i mokre, łaźnie parowe czy baseny witalne.
Najgorętsza jest Valhalla, czyli klasyczna, drewniana sauna, w której temperatura sięga 95 st. Celsjusza. Jest też Rajska Plaża, czyli sauna w kształcie malediwskiego domku. Ci, którzy po seansie saunowym potrzebują ochłody, mogą skorzystać z prysznica pod płatkami kwiatu calii czy Mont Blanc – komnaty śnieżnej, w której temperatura sięga -12 st. Celsjusza.
Warto pamiętać, że w tej części obowiązuje kilka zasad. Do saunarium zakazane jest wchodzenie z telefonem komórkowym. Oprócz tego nie można mieć na sobie stroju kąpielowego – zostawia się na go półeczce przed wejściem. Należy jednak zabrać ze sobą ręcznik i nim się owinąć.
Ile kosztują bilety do Suntago?
Cena biletu zależy od tego, z których stref parku chcemy skorzystać i ile czasu tam spędzić. Wstęp tylko na strefę Jamango na cały dzień kosztuje dorosłych 149 złotych, a dzieci i młodzież do 16 lat – 129 zł. Można też zdecydować się na krótszy pobyt 4-godzinny i wówczas cena wynosi odpowiednio 129 zł i 114 zł lub na 2-godzinny – 99 zł lub 84 zł. Wstęp do dwóch stref – Jamango i Relax (tylko 16+) – jest nieco droższy. Bilet na cały dzień kosztuje 169 zł, na 4 godziny – 149 zł, a na 2 godziny – 119 zł.
Jeśli chcemy skorzystać ze wszystkich trzech stref Suntago – Jamango, Relax i Saunaria – wówczas musimy zapłacić 184 zł za cały dzień, 164 zł za 4 godziny i 134 zł za 2 godziny. Mając cały dzień wolny, z pewnością warto wykupić całodzienny bilet, by móc spokojnie poznać większość atrakcji. Zdecydowanie jest tutaj co robić.
Suntago Wodny Świat – jak dojechać?
Park of Poland znajduje się w miejscowości Wręcza, w gminie Mszczonów, w odległości około 53 km od Warszawy – pomiędzy autostradą A2 i drogą ekspresową S8. Z centrum stolicy to niecała godzina drogi samochodem. Przy parku wodnym znajduje się płatny parking.
Na miejsce można dotrzeć też komunikacją. Dostępne są specjalne autobusy oznaczone „Suntago”, które kursują do parku wodnego kilka razy dziennie z Żyrardowa oraz Warszawy. W przypadku stolicy przystanek znajduje się przy Alejach Jerozolimskich 56 (niedaleko Dworca Centralnego). Cena biletu w obie strony na trasie Warszawa-Suntago kosztuje 35 zł.