Wakacje nie muszą być drogie. Ekspert radzi, jak zaoszczędzić
Podczas taniego podróżowania najważniejsza jest elastyczność i cierpliwość - mówi Maciej Tyl, podróżnik i założyciel popularnej grupy na Facebooku „Wakacje za Grosze”. Twórca internetowy zdradził nam, dokąd warto jechać na wakacje w 2023 roku, a także kiedy najlepiej kupować bilety lotnicze.

Jolanta Waligóra, RadioZET.pl: Inflacja szaleje, w górę poszły ceny wielu produktów. Czy tanie podróżowanie jest jeszcze w ogóle możliwe?
Maciej Tyl: O dziwo, pomimo stale rosnących cen oraz inflacji, tanie podróżowanie na własną rękę dalej jest możliwe. Nie jest to już tak proste, jak było przed lub w trakcie pandemii, ale na szczęście nadal można znaleźć bilety lotnicze w atrakcyjnych cenach. Trzeba też odpowiedzieć sobie na pytanie, co dla kogo oznacza “tanie podróżowanie”. Cen sprzed 2 lat już nie osiągniemy, ale nadal możemy zorganizować podróż na własną rękę dużo taniej niż przez biuro podróży, a tym samym zaoszczędzić sporo pieniędzy. Taką formę podróżowania nazwałbym tanią.
O ile - tak mniej więcej - wzrosły ceny biletów lotniczych i hoteli w porównaniu do ubiegłego roku?
To zależy od kierunku. Na przykład Chorwacja kosztowała w zeszłym roku 200 zł za osobę w dwie strony i w tym roku kosztuje tyle samo. Gorzej jest, jeżeli chodzi o ceny na miejscu. Z kolei loty do Czarnogóry, Albanii oraz Grecji podrożały nawet 2-krotnie. Również w przypadku noclegów sytuacja przedstawia się bardzo podobnie. Jeżeli miałbym określić procentowy wzrost, to wyniósłby on około 100% względem 2022 r.
To ceny podróży do jakich krajów wzrosły najwięcej?
Zdecydowanie egzotycznych. Tajlandia jest tego bardzo dobrym przykładem. W 2022 r. mogliśmy spędzić 10 dni na rajskim Phuket za około 3500-4000 zł, a w tym roku kwoty te wzrosły nawet 2-krotnie. Natomiast najmniejsze różnice widzę w Gruzji oraz Bułgarii, gdzie ceny biletów oraz noclegów utrzymują się na niewiele wyższym poziomie niż w zeszłym roku.
Zobacz także: To najtańsze kierunki na wakacje w 2023 roku. Opublikowano ranking
Czy w związku z wyższymi cenami zauważyłeś mniejsze zainteresowanie zagranicznymi podróżami wśród Polaków?
Mam wrażenie, że jest całkowicie odwrotnie. Polacy mają mniej pieniędzy, ale nie zauważyłem mniejszego zainteresowania wyjazdami. Częściej za to szukają oszczędności na niektórych elementach podróży, jak wybór mniejszego bagażu czy rezygnacja z wyboru miejsc w samolocie. W tym roku znacznie częściej stawiamy na apartament zamiast na hotel z basenem. Daje to możliwość nie tylko oszczędności na samym wynajmie, ale również podczas organizacji wyżywienia na miejscu. Apartamenty mają zawsze w pełni wyposażoną kuchnię, a posiłki gotowane samemu kosztują mniej niż w restauracji.
Jaki w takim razie kierunek na urlop polecasz obrać w 2023 roku? Gdzie można tanio polecieć i czy ceny na miejscu będą równie niskie?
W przypadku okresu wakacyjnego polecam wybrać Czarnogórę albo Albanię. Bez problemu można zorganizować tam 7-dniowe wakacje w cenie 2500 zł za osobę za wszystko. Jeżeli chodzi o egzotykę, proponuję Sri Lankę, Malediwy lub Tajlandię. Możemy tam dolecieć tanimi liniami, dzięki czemu 10-dniowe wakacje wyniosą nas tylko 4500 zł. Do krajów egzotycznych najlepiej podróżować na przełomie pory suchej i deszczowej. Pogoda już będzie dobra nie tylko do plażowania, ale i zwiedzania, a na miejscu będzie mniej turystów oraz niższe ceny.
W minionym roku byłeś naszym gościem w podcaście "Na Walizkach". Rozmawialiśmy wtedy m.in. o najpopularniejszych trikach związanych z tanim podróżowaniem. Radziłeś, żeby podczas poszukiwania biletów używać przeglądarki w trybie prywatnym, nie rezerwować biletów w weekendy i porównywać ceny na różnych stronach internetowych. Dodałbyś teraz coś do tego? A może coś się zmieniło?
Przez ostatnie dwa lata na temat podróżowania na własną rękę powstało więcej mitów niż faktów. Zacznę od stwierdzenia, że częste wchodzenie na strony podnosi ceny biletów lotniczych. Jakiś czas temu zauważyłem, że różnice w kwotach tym wywołane są mniejsze niż w latach poprzednich. Z moich obserwacji wynika też, że najlepiej szukać połączeń lotniczych we wtorki oraz w środy. Wtedy ruch na stronach jest dużo mniejszy, a linie wykorzystują ten moment na wrzucenie promocji. Dobrym przykładem jest cyklicznie organizowana przez naszego narodowego przewoźnika akcja „Szalona Środa w PLL LOT”.
W podcaście zdradziłeś też naszym słuchaczom bardzo ciekawy trik na zaoszczędzenie na bagażu w samolocie. Czy i tym razem masz dla naszych czytelników jakąś tajną wskazówkę?
Najciekawsze, że po opublikowaniu naszego odcinka linie lotnicze naprawiły ten błąd. Nie wiadomo, czy jest to moja zasługa, ale w tym roku nie jest to już tak opłacalne, jak było kiedyś, chociaż nadal pozwala zaoszczędzić kilka-kilkanaście zł na jednym bilecie. Samych trików podróżniczych jest sporo, ale nie one w rzeczywistości pozwalają najwięcej zaoszczędzić podczas wakacji. Możemy korzystać z Error Fare, czyli błędnie wprowadzonych i zaniżonych cen biletów lotniczych czy kart wielowalutowych. Ja dzięki takiej karcie w zeszłym miesiącu zaoszczędziłem prawie 200 zł podczas 4-dniowego wyjazdu na Sycylię. Więcej nie tylko o trikach podróżniczych, ale i sposobach na tanie podróżowanie opowiedziałem w moim kursie, który ma swoją premierę już w czerwcu.
Zobacz także: Wybrano najpiękniejsze miejsca na Ziemi. To może być gotowa lista podróżnicza
Kiedyś eksperci z branży radzili kupować bilety lotnicze last minute. W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o tym, żeby kupować bilety z wyprzedzeniem, nawet 2-3 mies. Jakie Ty masz wnioski na ten temat?
Kupowanie biletów lotniczych last minute przy organizacji wyjazdów na własną rękę sprawdzi się tylko w przypadku linii czarterowych i tylko poza sezonem. Musimy jednak pamiętać, że wyprzedaże u przewoźników czarterowych są wrzucane na 24-48 godz. przed wylotem. W związku z tym musimy “siedzieć na walizkach” i czekać na promocje. Występuje tu też ogromna losowość; nigdy nie wiadomo, jakie bilety akurat zostaną udostępnione. W sezonie czekanie na last minute nie ma sensu. Najlepszym miesiącem na zakup biletów lotniczych na wakacje był luty. Wtedy ceny były najniższe i choć w tym roku już na to za późno, to warto o tym pamiętać w 2024 r. Poza sezonem zakup biletów z 2-3 mies. wyprzedzeniem będzie dobrą decyzją.
Jak zorganizować samemu wymarzone i przede wszystkim tanie wakacje? Przejdźmy przez ten proces krok po kroku. Od czego powinniśmy zacząć?
Sam proces organizacji podróży jest złożony i ciężko go przedstawić w paru zdaniach, patrząc, chociażby na to, że mój kurs trwa kilka godzin, a mówię w nim tylko o najważniejszych informacjach. Ogólnie podczas taniego podróżowania najważniejsza jest elastyczność oraz cierpliwość. Jeżeli jest możliwość dopasowania urlopu do biletów lotniczych, a nie odwrotnie, to już połowa sukcesu. Zawsze mówię moim obserwatorom: najpierw znajdźcie tanie bilety, a dopiero potem idźcie po wolne do pracodawcy. Wspomniałem też o cierpliwości i mam tutaj na myśli tę związaną z rezygnacją z wyjazdu w lipcu lub w pierwszej połowie sierpnia, na rzecz drugiej połowy sierpnia lub września. Wtedy też nie tylko bilety, ale i wszystkie pozostałe elementy naszej podróży będą znacznie tańsze.
A jakie błędy najczęściej popełniamy przy planowaniu wakacji na własną rękę?
Najczęstszym błędem, jaki widzę wśród moich klientów oraz obserwatorów, to nastawianie się tylko na jeden kierunek podróży. Często zdarza się tak, że wzięliśmy już wolne w pracy i wymyśliliśmy sobie jakiś kraj, na przykład Grecję. A potem okazuje się, że w tym terminie bilety do Grecji są akurat bardzo drogie. Więc my, zamiast odłożyć ten kierunek na następny rok i wybrać inny, brniemy w Grecję. Przepłacamy wtedy za wakacje.
Na początku kwietnia Google Flights wystartował z nowym programem. Jeżeli zarezerwujemy bilet przez wyszukiwarkę, a przed naszą podróżą cena lotu spadnie, Google zwróci nam pieniądze. Na razie usługa działa wyłącznie w przypadku rejsów rozpoczynających się w Stanach Zjednoczonych. Niewykluczone jednak, że po udanych testach opcja ta zostanie rozszerzona o kolejne kraje. Co o tym myślisz? Czy nowy program zrewolucjonizuje tanie podróżowanie, czy raczej skończy się fiaskiem?
Pomysł jest ciekawy i pozwoliłby nam sporo zaoszczędzić. Niestety obawiam się, że skończy się na testach. Na szczęście w tych czasach mamy już nawet aplikacje, które powiedzą nam, czy cena danego połączenia lotniczego wzrośnie, czy zmaleje. I bardziej byłbym za informowaniem klienta, czy jest to dobry moment na zakup biletu, niż za zwracaniem mu pieniędzy. Obecnie jest bardzo dużo testowanych pomysłów w przypadku podróży na własną rękę. Na przykład abonament w Wizz Airze, który pozwoli nam latać taniej i częściej, a przynajmniej w zamyśle. Na odpowiedź, czy obecnie wprowadzane pomysły i innowacje będą działały i zostaną z nami na stałe, przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać.
Myślisz, że za rok będzie jeszcze drożej czy te ceny raczej się utrzymają? A może nagle zaczną spadać?
Myślę, że tendencja wzrostu cen zostanie z nami jak nie na zawsze, to na długie lata. Po pandemii kraje walczyły z inflacją lub - jak nasz - nadal walczą. Ceny połączeń lotniczych, noclegów oraz wyżywienia na miejscu rosną z miesiąca na miesiąc. Mogą zdarzyć się jednorazowe promocje, jak ostatnio na bilety po całym świecie za 1500-2000 zł za osobę w dwie strony u jednej z najlepszych linii lotniczych świata. Ale sam wzrost się nie zatrzyma. Dlatego też musimy wyjść naprzeciw cenom, znaleźć tańsze sposoby na podróżowanie i wprowadzić je w życie. Tak jak wspomniałem na początku, nadal można tanio podróżować, ale trzeba poświęcić trochę czasu, czasem pieniędzy na przykład na kurs o tanim podróżowaniu, aby finalnie wyjść na plus i nadal odkrywać świat, na zasadach, na których robiliśmy to do tej pory.
*Maciej Tyl - twórca internetowy, podróżnik, ekspert taniego podróżowania. Od 4 lat pokazuje Polakom, jak podróżować po świecie, nie wydając przy tym fortuny. Profil Maćka - „Wakacje za Grosze” - obserwuje ponad 300 000 osób. Codziennie na swojej stronie publikuje darmowe propozycje wyjazdów, a także informuje o najważniejszych wydarzeniach z branży turystycznej.
RadioZET.pl